Translate

czwartek, 1 lutego 2018

Dzień Siódmy i Ósmy.


  Minął tydzień, odczucia? Czuję się lepiej, lekka i szczęśliwa! Waga spadła, do końca misji pozostał jeszcze niecały tydzień, kto wie, może zbiję wagę do 69kg? Mam nadzieję, że tak. Dzisiaj postanowiłam zrobić dzisiaj onigiri- kanapki ryżowe z tofu, marchewką i cebulką, nie pomińmy jeszcze marynowany imbir. Kanapki wychodzą znacznie lepiej niż wcześniej, za co mój skarb mnie chwali i je aż uszy się trzęsą . Przestudiowałam dokładnie kalorie moich poszczególnych składników i byłam zaskoczona: imbir marynowany ma zaledwie 9 kcal i to w jednej małej łyżeczce, za to wasabi ma 21 kcal w również małej łyżeczce.
Nie dość że to wszystko sycące to jeszcze ma mało kalorii, idzie się najeść dwoma onigiri na kilka godzin. Kolejny tydzień będę wyłącznie jadła japońskie domowe jedzenie, czyli m.in. ten imbir. Ciekawa jestem czy będą lepsze efekty niż na tym detoksie owocowo warzywnym.Zacznę robić wszystko własnej roboty,wyjdzie zdrowiej.
Zamieszczę tutaj przepis na ryż, a dodatki sami wybierzcie, jakie tylko chcecie, wystarczy tylko podsmażyć i odsączyć żeby nie ciekło z nich.

 Ryż do Onigiri:
  • 1 kg ryżu (u mnie taki jak do sushi okrągły)
  • ½ szklanki octu ryżowego
  • 2 łyżki cukru białego
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 łyżki mirin (jak nie macie, to pomińcie) 
Najpierw przygotowujemy zalewę:

Wszystkie składniki ( ocet,cukier,sól)umieszczamy w garnku i podgrzewamy, żeby zalewa była gorąca, ale nie zagotowała się. Mieszamy, żeby dobrze rozpuścić cukier. Odstawiamy do ostygnięcia.

Przygotowanie ryżu:

Ryż przesypujemy do miski i kilka razy go płuczemy w zimnej wodzie – nalewamy wodę, mieszamy ręką, wylewamy. Powtarzamy te czynności, aż woda będzie przezroczysta (ja płukałam chyba z 6 razy). Odstawiamy umyty ryż na 30 minut.
Przesypujemy ryż do garnka o nieprzywierającym dnie i zalewamy zimną wodą w proporcji 1,5 wody do 1 ryżu, czyli w naszym przypadku 4,5 szklankami wody. WODY NIE SOLIMY!
Gotujemy ryż na wolnym ogniu pod przykryciem (podczas gotowania nie podnosimy pokrywki i nie mieszamy ryżu). Ryż gotujemy 30 minut od zagotowania wody. Po tym czasie wyłączamy gaz i odstawiamy na kolejne 15 minut (nadal nie podnosimy przykrywki).
Ryz przekładamy do miski, dodajemy zalewę i delikatnie całość mieszamy drewnianą łopatką. Tak jakby „przegarniamy” ryż, starając się go nie zgniatać. Przykrywamy i odstawiamy na bok do momentu robienia sushi (ryż powinien być jeszcze ciepły).

Przygotowanie nigiri:

Z ugotowanego ryżu do sushi formujemy małe wałeczki w kształcie wrzeciona. Smarujemy je chrzanem wasabi i na nich układamy cienkie kawałki łososia tak, by „otuliły” wałeczek (z góry i boków). Taka wersja sushi jest dobra dla tych, którzy nie lubią smaku wodorostów.
Oba rodzaje sushi podajemy z sosem sojowym i marynowanym imbirem.
Smacznego!
(Przepis jest połączony z dwóch różnych,możecie wybrać któryś z nich,ale ja lubię eksperymentować z przepisami więc zrobiłam tak a nie inaczej, wyszły równie pyszne




Szperając po internecie zauważyłam, że można sobie zaprojektować sukienkę na wymiar, były na prawdę cudowne. Mam skomplikowaną budowę ciała, góra L-XL a dół M-L i naprawdę ciężko mi znaleźć odpowiednią , więc pozostaje opcja na wymiar zamówienie, albo pójście do krawcowej w celu zwężenia talii w sukience.

2 komentarze:

  1. Uuuh sushi jest dobre *_* I smacznie wyglada, kiedys pracowalam w restauracji i widzialam jak sushi robia, az slinka cienkie :D

    Pozdrawiam i powodzenia! :)

    PS chetnie pomoge w zaprojektowaniu i ulepszeniu wygladu bloga :) Jesli chcesz pomocy w odpowiedzi pod tym komentarzem podaj Twoj mail lub adres do facebooka, to sie z Toba skontaktuje :)

    papiwszwecji6.blogspot.se

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz,wysłałam zaproszenie i wkrótce napiszę ^^

      Usuń

Dziękuję za komentarz ^^