Translate

wtorek, 3 kwietnia 2018

Tradycja zanika?

"Święta, święta i po świętach". Niektórzy nie czują magii świąt a ja nadal je czuję! Ten klimat gdy zjeżdża się rodzina z różnych zakątków Polski/ świata aby spędzić parę dni przy rodzinnym stole z najstarszym członkiem familii na czele.
Wypisywanie kartek świątecznych i wysyłanie ich, najmłodsi chodzący do kościoła aby poświęcić palemkę i święconkę, no i oczywiście oczekiwanie na zajączka! Dziesiątki blaszek ciast, mięs i innych wymyślnych dań przygotowywanych parę dni przed i zostające resztki parę dni po. I słowa mam " Zostaw bo to na święta ", albo " Jedz, to nie może się zmarnować " nadają jeszcze lepszego klimatu. Urok beztroskiego dzieciństwa czyni też lany poniedziałek, gdzie każdy czyha, aby tylko kogoś oblać. Kiedyś to było. Wyjdziesz na miasto i jesteś przemoczona od góry na dół, zmienianie ubrań i tak kilkadziesiąt razy na dzień. A gdyby to wszystko zniknęło? Brak ludzi przy stole, wszystkich dań i karteczek z życzeniami. Tradycja polewania się wodą powoli zanika, może to przez te zmiany klimaty, przymrozki. Została zastąpiona, teraz polewa się gardła wodą.... ale z procentami wodą, której nie może zabraknąć też na stołach. Wyjątkowy dzień z rodziną zamienia się w zwykły dzień jak co dzień przez co ludzie już zapominają jak to jest mieć prawdziwe święta z tradycją. Szkoda by było wszystko stracić, dopnę swego żeby w mojej przyszłej rodzinie tak nie było, mimo że ukochany jest ateistą, ale uważam, że tradycja musi trwać aby dzieci miały cudowne dzieciństwo, takie beztroskie, żeby posmakowały tych surowych ciast czekoladowych z miski... i zamoczenia ubrań w poniedziałek...



Trochę mnie tutaj nie było, ostatni post był 25 marca a ja dopiero teraz się odzywam. Zauważyłam, że jest już pierwszy tysiąc wyświetleń, nawet 1009 w chwili obecnej, za co dziękuję bardzo serdecznie! Nie spodziewałam się nawet, że będzie tak dużo. Porównując z postami z początku, myślę że zrobiłam mały progres.

3 komentarze:

  1. Niestety tak jest, tradycja zanika, święta zanikają. Ja własnie w tym roku miałam wrażenie takie, ze święta te nie były jak w zeszłym roku :(

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja będąc w USA od dwóch lat nie mogę się doczekać spędzenia Świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy w domu z rodziną! Bardzo mi tego brakuje. Z lanym poniedziałkiem to prawda niestety... pamiętam jak byłam mała to zawsze była w domu walka haha, teraz wszyscy z tego wyrośli i nie chcą lanego poniedziałku. W domu to nie bo na ścianach zostaną ślady, albo zaleje się telewizor. A na zewnątrz za zimno. Co prawda to prawda, kiedy byłam mała to było na prawdę ciepło na Wielkanoc! Dziwnie się czuję widząc, jak to wszystko się zmienia.
    Zapraszam! www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Tradycja zanika w niektorych zakatkach, bo teraz troche inne czasy, lepiej z pieniedzmi, i jedzenie ktore jemy na swieta mozna kupic w roznych miejscach przez caly rok, wiec u niektorych rodzin moze magia swiat zanikac, ale mam nadzieje ze jednak nie zniknie calkowicie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz ^^